W Polsce jedyną możliwością posiadania legalnego biznesu jest jego rejestracja w CEIDG. Jest od tego jednak jeden wyjątek. Jeśli jesteśmy autorem, możemy rozliczyć się z wykonywanych zleceń raz do roku, podczas rozliczania PIT. Jak jednak wygląda to w praktyce?
Co to znaczy być autorem?
Jeśli wykonujemy pracę, dzięki której powstaje określone dzieło, jesteśmy autorem. Dotyczy to między innymi pisarzy, copywriterów, grafików, malarzy i innych podobnych artystów. Wykonując działalność tego typu, czyli działalność twórczą, autorzy nie muszą w świetle prawa zakładać działalności gospodarczej. Ze względu na nieregularny dochód jest to dla nich ogromne udogodnienie. Wysokość podatku od działalności autorskiej wynosi 10%, a podatek ten płaci się raz do roku, podczas rozliczania formularza PIT.
Co z formalnościami?
Nasze dzieła warto tworzyć na podstawie umowy o dzieło, dzięki czemu mamy spisane wszystkie zasady, według których musimy nasze zlecenie wykonać. To niezwykle cenna rzecz, szczególnie w przypadku, gdy z jakiegoś powodu musimy dociekać swoich praw, na przykład w postaci żądania zapłaty za wykonane już zlecenia. Nie musimy być tu na straconej pozycji. W razie czego użyjemy tej umowy.
Co z ubezpieczeniem i emeryturą?
Niestety, bez rejestracji własnego biznesu nie odprowadzamy składek na emeryturę, a ubezpieczenie zdrowotne nas nie dotyczy. W takich okolicznościach zdecydowanie warto wpłacać dobrowolne składki na NFZ lub też wykupić pakiet w prywatnym centrum leczenia, dzięki czemu nie pozostaniemy bez opieki w trakcie choroby lub w trakcie rekonwalescencji po wypadku. Jeśli chodzi o składki emerytalne, to musimy się nimi zająć we własnym zakresie. To właśnie główna bolączka artystów, którzy żyjąc z dnia na dzień, nie są w stanie wyobrazić sobie przyszłości, podczas której nie będą w stanie wykonywać już swojego zawodu i zostaną bez bieżących wpływów. Warto zawczasu wszystko sobie zaplanować, aby starość zastała nas w jaśniejszych barwach, niż u większości osób parających się zajęciem autora.